Zainspirowana ostatnią rozmową zaczęłam się zastanawiać – dlaczego w naszym kraju przedsiębiorca jest społecznie nieakceptowany? W Stanach Zjednoczonych czy w Europie Zachodniej wszyscy kibicują i podziwiają osoby prowadzące biznes. U nas jest jakoś tak zupełnie inaczej. A może faktycznie przedsiębiorcy mają tak wiele za uszami?
Etatowiec
Mężczyzna w wieku 40 lat, całe życie pracujący na produkcji, ulubiona rozrywka to piwko po pracy przed telewizorem lub przeglądanie fejsa z zabawnymi filmikami. Pani w średnim wieku, pracująca w jednej firmie od 20 lat, zna podstawy komputera i jaka promocja dzisiaj w supermarkecie. Chłopak: lat 23, studiuje, zaczepił się w korpo jako młodszy specjalista IT, marzy o karierze głównego managera. Zastanawiasz się zapewne, co ich łączy? Każdy z nich uważa, że przedsiębiorca to złodziej i cwaniaczek. Bo jak to tak – jeździ sobie taki wypasionym autem za 30 tys., a ostatnio nawet był na wycieczce na Malcie.
Historia
Niestety wszystko wynika z naszej krajowej przeszłości. W czasach, które nie promowały działania, każdy pracownik dostawał 2 tys., bo się należy. Potem przyszedł okres kapitalizmu i wszyscy rzucili się na biznesy. I nagle okazało się, że te miliony nie spływają od tak z niczego i trzeba harować jak wół, żeby utrzymać się na rynku. Cześć biznesów splajtowała, a część poszła drogą wykorzystywania pracowników za marne grosze. Choć oczywiście, pozostała jakaś garstka, której właściciele, pozostając w zgodzie z wartościami i szacunkiem do ludzi zaczęli budować dochodowe firmy.
A jak to wygląda teraz? Sprawdź jakim typem przedsiębiorcy jesteś.
Cwaniak
Rynek pełny jest przedsiębiorców, którzy stosują zasadę ”po trupach do celu”. Nie liczą się ludzie, wartości, sposób, w jaki osiągną swoje cele. No cóż, to właśnie tacy przedsiębiorcy najczęściej szukają luk w systemach podatkowych i naciągają, gdzie się da. I tak, często to oni są na listach tych najbogatszych. No cóż, ten typ zawsze był, jest i zapewne będzie, bo taka jest natura ludzka. I dopóki, jako klienci będziemy patrzeć wyłącznie na ceny, to będą, bo to u nich najczęściej faktycznie można tanio zrobić zakupy. Choć może warto się zastanowić jaką pensję dostają ich pracownicy i czy produkt przedstawia jakąkolwiek jakość?
Kapitalista
Największa część przedsiębiorców to jak ja ich nazywam kapitaliści. Pracują ciężko, zarywają noce, często ograniczają kontakty z rodziną i odpoczynek, aby rozwijać swoją firmę, utrzymać ją na rynku i dostawać nowe zlecenia.
Czy szukają ulg w podatkach – oczywiście, że tak. Tylko głupi by nie szukał, jeżeli można nie marnować pieniędzy. Bo chyba lepiej wydać pieniądze na szkolenie lub zakup nowych sprzętów, niż oddać państwu. Czy dążą do zysków – oczywiście, że tak, po to przecież zakładali swoje firmy. I dlatego, że im dobrze idzie i pracują ciężko oraz mądrze, mogą sobie kupić to wypasione i wymarzone auto, pojechać na egzotyczne wakacje lub sprawić sobie sukienkę za kilka tysięcy. Może to i marnowanie pieniędzy, ale jego pieniędzy, na które zapracował.
Biedak
Jest jeszcze trzecia grupa – biedacy. Swoją drogą uważam, że część przedsiębiorców za często sami z siebie się do niej kwalifikuje, tak jakby chcieli być tak postrzegani. Tym zawsze jest źle, że podatki trzeba płacić, ZUS-y, czynsz i jeszcze pracownik chce podwyżkę.
Idąc na swoje, trzeba zdawać sobie sprawę, że kosztów jest sporo: urzędowe, czyli ZUS i podatki, koszty eksploatacyjne: czynsz, sprzęt, prąd i pensje pracowników, które trzeba płacić niezależnie czy są klienci oraz dodatkowe opłaty zależne od rodzaju biznesu. Więc może warto zadać pytanie: czy skoro nie stać Cię na podstawowe opłaty przez 1, 2, 5 miesięcy to już pora zastanowić się, czy nie lepiej iść na etat i mieć na wszystko wywa…
A Twoje otoczenie jak postrzega przedsiębiorców? Do której grupy się zaliczasz? Ciekawa jestem czy też masz podobne spostrzeżenia? Daj znać w komentarzu, co tym sądzisz. A jeśli Ci się podobał artykuł, nie krępuj się i dziel się nim śmiało.
Nigdy nie zastanawiałam się nad tym tematem, ale wiem jedno “punkt widzenia zależy od punktu siedzenia”
Tak to prawda, w przeszłości kiedy nie znałam osobiście żadnej osoby prowadzącej działalność, nie wiedziałam jak to wszystko naprawdę wygląda.
PRECZ Z KAPITALIZMEM!!!
Ciekawy tekst i interesujące ujęcie tematu
🙂
Próbowałam się dopasować do typów, ale nie odnajduję siebie. Raczej jestem wolną duszą lub osobą, która nie lubi zależeć od innych. Ale wpis bardzo mi się podobał. ?
To cały czas się zmienia, ostatnio wydaje mi się, że na coraz bardziej ludzkie oblicze. Cieszę się, że Ci się podobało.